Moja książka, nareszcie !!!

4 grudnia 2017

Mam moją książkę, którą pisałam jedną trzecią życia i myślałam, że nigdy jej nie skończę. Bo dziecko dorastało i robiło wiele, żeby mnie zabić. Bo praca w korpo, zajmująca czasem 14 godzin na dobę (jak ja to k… przeżyłam). Bo trzy emigracje do trzech różnych miejsc na świecie. Bo depresja trzymająca mnie w niewoli przez ponad pięć lat. Bo rozwód obrzydliwy. Bo cudowny mężczyzna, który ukradł mi mnóstwo czasu na Swoje Bardzo Ważne Sprawy. Bo lenistwo. Bo milion innych rzeczy, o których dawno zapomniałam.

Ale jest nareszcie. Może wam się spodoba i wtedy będę jeszcze bardziej szczęśliwa. A wygląda tak:

I tyle. Tak spełniają się marzenia. Późno, ale jednak się spełniają. Nareszcie

3 myśli na temat “Moja książka, nareszcie !!!

  1. annazadroza
    2017/12/04 16:04:54
    Ewo, GRATULACJE!!! Gdzie będzie można kupić Twoje dzieło? Super, że się udało!!!
    e.urlik
    2017/12/04 21:54:38
    Dziękuję, dziękuję! Można ją kupić prawie we wszystkich księgarniach internetowych. Na tej stronie powinny być wszystkie adresy wraz z cenami.
    lubimyczytac.pl/ksiazka/4807687/wakacje-i-inne-nieszczescia
    Myślę, że ci się spodoba, bo masz poczucie humoru i jesteś w odpowiednim wieku (bez urazy). Dziękuję jeszcze raz.
    annazadroza
    2017/12/05 18:41:11
    Ewo, czy my się umawiałyśmy przed 10-ciu laty, że piszemy powieści o trzech bohaterkach? Że przedstawiamy ich losy zmieszane ze sobą jak pasma, pasma życia właśnie? U mnie Adelka, Elka i Kasia, Ursynów i Szczawnica głównie, trochę nad jeziorem. Mam radochę, że moje dyrdymałki dobrze Ci się czytają. Buziaki:)))
    e.urlik
    2017/12/05 20:34:04
    Znakomicie mi się czytają. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nic nie wiem o Szczawnicy. To twoje miejsce na ziemi teraz?
    annazadroza
    2017/12/06 10:26:36
    Pokochałam to miasteczko od pierwszego wejrzenia i jestem niepocieszona, że nie mogę teraz tam być:( Ale mentalnie to moje miejsce:) Jak pomyślę, gęba mi się uśmiecha:) De facto mieszkam po drugiej stronie Lasu od Ursynowa:))) Do dzieci mam blisko, nawet piechotą przez las już chodziłam.
    Za chwilę akcja „Pasm…”się do Szczawnicy przeniesie, dałam sobie wolną rękę w opisywaniu… W końcu to moje, więc mogę, prawda?
    Aha, Duży zamówił mi już Twoje dzieło na Mikołajki:)))
    e.urlik
    2017/12/06 11:18:35
    Strasznie ci dziękuję za zaufanie. Mam nadzieję, że ci się spodoba. Jak nie, to będę musiała kasę oddać 😀 A ta twoja Szczawnica to cudo jest, zupełnie wyjątkowa. Nie dziwię się, że żałujesz. Ale kiedyś będziesz mogła tam wrócić?
    mmzd
    2017/12/06 11:52:18
    a ja właśnie zamówiłam 🙂 – trochę też z ciekawości, gdzież to dziewczyny w Italii buszowały 😉
    Gratuluję spełnienia marzeń !!
    Magda
    <*0;ooooo;~~
    annazadroza
    2017/12/06 12:39:46
    O, to i Magda dołączyła do grona Twoich czytelniczek! Matko, czuję się niesamowicie, tak mi miło i lekko jakoś! Cieszę się, jakby taka dobra, radosna energia zaczęła wokół krążyć. Oby jej jak najwięcej było:)))
    Do Szczawnicy muszę wrócić nie może być inaczej. Przez chorobę babci D. nie udało się pojechać, może uda się na wiosnę? Buziaki:)
    e.urlik
    2017/12/06 15:02:59
    Magdo kochana, bardzo, bardzo ci dziękuję. Nigdy, w najśmielszych marzeniach się nie spodziewałam, że będę miała taką "czytelnię". Czuję się wspaniale z takim wsparciem i jestem wdzięczna za zaufanie. Całuski i daj znać czy w twoim guście.
    mmzd
    2017/12/11 14:38:45
    Już na mnie czeka w Krakowie 🙂 – jeszcze tylko tydzień, tysiąc kilometrów i biorę się za czytanie 🙂
    serdeczności
    Magda
    <*0;ooooo;~~
    e.urlik
    2017/12/11 17:05:05
    Magdo, jak tysiąc kilometrów? To ty też nomadką jesteś jako i ja byłam?
    Dzięki straszne za gotowość do przeczytania 😀
    mmzd
    2017/12/14 14:27:19
    Taka raczej stacjonarna ze mnie nomadka 😉 niemniej mieszkając naście już lat we Włoszech często bywam w moim krakowskim domu.
    <*0;ooooo;~~
    e.urlik
    2017/12/15 15:27:39
    Magdo, zdradź w jakim rejonie mieszkasz?
    mmzd
    2017/12/15 17:45:51
    Na północy, w okolicach San Daniele del Friuli
    e.urlik
    2017/12/15 19:02:27
    W mojej ulubionej prowincji Friuli Wenecja!. Byłam tam chyba z 12 razy, uwielbiam Latisana i Ligniano. San Daniele jest śliczne.
    Dobrze, że nie mieszkasz w Ligurii, bo może byś się obraziła… Ja mieszkałam dłuuugo w Montrealu i nadal tęsknię, nawet po dwudziestu latach…
    mmzd
    2017/12/20 00:54:13
    No więęęęęc 🙂 już mam !!! i nawet przy łóżku leży , a noc jeszcze taka młoda ….
    <*0;ooooo;~~

    Polubienie

  2. Fuscilko, kochana moja, na pewno na Allegro i myślę, że w księgarniach internetowych. Ale może jest w twojej bibliotece? Lepiej nie kupuj, bo co będzie jak ci się nie spodoba? Jak ja ci się na oczy pokażę?

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do fuscila Anuluj pisanie odpowiedzi