25 maja 2015
Jest nadzieja na wyleczenie tego jednego boku. Fakt, będzie nie taki jak sobie wymyśliłam, będzie miał blizny i zadrapania, ale nie będzie już ponury i bez wyrazu.

Surowe, monochromatycze motywy zostały złagodzone motywem wiktoriańskich róż. Może za dużo ich dałam, ale są takie śliczne.

Niektóre róże prawie wtopiły się w tło.


Nie mam jeszcze odwagi pokazać całego boku. Muszę jeszcze się z nim oswoić, poprawić tu i ówdzie. Mam nadzieję, że będzie mi się podobać, bo na razie mam mieszane uczucia. Ale…
c.d.n.