350 milionów

353 633 660 – tyle drzew zasadzono w Etiopii w ciągu jednego (!) lipcowego dnia, bijąc w ten sposób dotychczasowy rekord Indii, gdzie w ciągu dnia w 2017 roku posadzono 66 milionów. Sprawcą tego cudu był Premier Abiy Ahmed, który postanowił przywrócić „zielone dziedzictwo” narodowi Etiopii.

Czy to nie cudne, wspaniałe, niesamowite i radosne? Chciałabym, żeby u nas posadzono chociaż 10 milionów, zamiast je wycinać. Och, co tam. Radujmy się Etiopią!

34 myśli na temat “350 milionów

  1. Ja tylko wpadne zdyszana i dam znac, ze (ledwo) zyje i pozycze powodzenia w nauce.
    Na temat wycinek drzew i innych ekologicznych historii sie nie wypowiem, bo to dlugie przeklenstwo musialoby byc, a ja (czy wspominalam), nie mam czasu na nic:/ Mam za to tesciowa (znow) w szpitaui i nasz wyjazd na mini-urop wisi na wlosku, ale to akurat najmniejszy problem.

    Polubienie

    1. Tess, przysiądź na chwilkę i złap oddech, bo przypłacisz to zdrowiem. Skarbie, będzie co ma być i niczego nie zmienisz w tej kwestii, a H. na pewno dajesz wsparcie i tylko tyle możesz zrobić. Trzymaj się i dbaj o siebie. Dzięki za empatię w sprawie drzew i innych ekologicznych historii.Przytulaski wielkie

      Polubienie

  2. U nas ktoś (powiadają, że Pinokio), obiecywał, że posadzą tysiące drzew. Ale, jak za danych „niesłusznych” czasów, Jak mówił, że posadzą, to mówił. U mnie rośnie „lasek”, posadzony jakieś 15 lat temu: parę brzóz, wiąz, parę jodeł, sosen, modrzew. Rosną wysoko i cieszą oczy. A ta szkołą niemiecka nie ma wakacji? Szkoda lata na szkołę, no ale jak tak musi być, to życzę powodzenia!

    Polubienie

    1. Hania, dzięki. Szczerze mówiąc niezbyt dobrze mi idzie, ale tak to już jest, kiedy ma się te… 18 lat, hihihi. Taki skrócony, intensywny kurs jest tylko w wakacje, a we wrześniu znowu do Krainy Deszczowców 😀
      Cudny musi być twój lasek, zazdrościłabym ci strasznie, ale mam swój – sosnowy 🙂 Ale z nas szczęściary!

      Polubienie

    1. Bognna, też bardzo bym chciała, nawet przyłożę się do wycinania na wyborach, choć nie mam nadziei, że to juz w tym roku nastąpi. Póki co musimy robić swoje (jak w piosence Pana Młynarskiego), czyli sadzić, recyklować i popierać ekologów. Przytulanki dla ciebie i Wielkiego Hektora.

      Polubienie

    1. No to ładnie. Cały świat próbuje ratować naszą planetę przed katastrofą, ale przecież nie u nas! Bo Polacy są najmądrzejsi i jeszcze do tego Kościół nad nami czuwa. Mery, mnie się już słabo robi od tej nędzy umysłowej większości Polaków 😦
      Ale i tak pozdrawiam bardzo.

      Polubienie

  3. Tam sadzą, u nas wycinają… szkoda gadać! 😦
    Dziś nie ma ŻADNEGO ŚWIĘTA!!! – to jakieś ponure niedopatrzenie!! Czekam na propozycje. ;)))
    p.s. Wczoraj był Światowy Dzień Musztardy a jutro będzie Wielki Dzień Pszczół.

    Polubienie

    1. Matyldo, bo już nie ma słów na to skur…stwo.
      Nie ma dziś święta żadnego? To świetnie, musimy same coś wsadzić w kalendarz. Może Dzień Zadumy nad Zabawkami z Dzieciństwa? Albo Dzień Odprawiania Czarów Przeciw Władzy pis? Och, coś się znajdzie. Czytałam dziś, że dwie dziewczyny zostały skazane na grzywny 500 zł., bo puszczały bańki mydlane w czasie, kiedy niejaki ex-ksiądz międlar podpisywał swoją faszystowską książkę.
      Jutro będę świętować ostro Dzień Pszczół, to jest naprawdę okazja. Może już żadna pszczoła już nie umrze w tym roku?
      Wczoraj były święta narodowe Wielonarodowego Państwa Boliwia i Jamaica Day. A dziś… Republika Wybrzeża Kości Słoniowej. Niefajnie się nazywa.
      Całuski!

      Polubienie

      1. Obie propozycje bardzo mi się podobają. Podrzucę jeszcze jedną- Ogólnoludzki Dzień Ciepłego i Puchatego! Albo : Dzień Koleżeńskiego Pozdrowienia… Pewnie jeszcze powymyślamy na brakujące dni!
        Solidaryzuję się z Kością! 🙂

        Polubione przez 2 ludzi

    1. Lucy Droga, powinny. Etiopia to przede wszystkim góry (stolica, Addis Abeba położona jest na wysokości 2400 metrów, u podnóża wulkanu Entoto), a wiadomo im wyżej tym chłodniej i tym bardziej pada. Temperatury najwyższe nie przekraczają 30 stopni. Kiedyś Etiopia była zalesiona w 30 %, a potem przyszli biali ludzie i powycinali wszustko w pień… Będzie dobrze!

      Polubienie

    1. A gdzie ty się dziecko włóczysz??? Skąd wziąć drzewko? To jest słuszne pytanie, jakoś o tym nie pomyślałam… U mnie są tysiące malutkich dębów, takich z trzema listkami, dziesiątki sosenek jednorocznych. Szkoda, że mieszkasz tak daleko… A może jesienią zagrzebać kilka kasztanów, żołędzi i innych „owoców” w donicy i zobaczyć co będzie? Całuski.

      Polubienie

      1. Po greckich wyspach i tuż przy Albanii 🙂 Spróbuję z tym kasztanem, choć chyba nie można sobie zasadzić kasztanowca od tak, gdzie się chce.. toż to potem duże drzewo. Może prędzej jakąś sosenkę tuż przy lesie.. Albo podpytać leśników kiedy mają sadzenie i się przyłączyć..

        Polubione przez 1 osoba

  4. Dopóki takie Szyszkopodobne będą u steru, nic się zmieni. Ty posadzisz drzewo a oni wytną. Puszczę wycinali, w miastach pogrom drzewom zrobili, bo jak wolno – (lex szyszko) – to rzuciły się bandziory na biedne drzewa. Pokazują w tv – to aż serce boli. Podlewanie też jakoś mogliby włodarze zorganizować w takie tropikalne upały. Pamietam, że kiedyś jeździły polewaczki i trawniki z drzewami podlewały.
    Dobra, wystarczy, cieszmy się Etiopią. I róbmy na własny rachunek co sie da. Staram się wodę ograniczać, ale teściowa leje bez opamiętania. Wychodzi po równo statystycznie. Znowu źle. Widziałam jak się dwie sójki kłóciły z dwiema srokami i to było cudne 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Aniu, mnie się nawet nie chce myśleć o tych bandytach. Właśnie wczoraj rozmawiałam z Iśką na ten temat – prawie wszystkie kraje świata zaczęły coś robić, aby zapobiec katastrofie klimatycznej, przełączają gospodarkę na „zielony” prąd, inwestują miliardy w farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, sadzą tysiące drzew. A u nas wszystko na opak. Niedługo będziemy pustynią Europy, bo gospodarka wodna to katastrofa. I jeszcze to, że „prawdziwi Polacy” za punkt honoru wzięli sobie wywożenie śmieci do lasów i nierecyklowanie.
      Kłótnia między gatunkami – prawdziwy National Geografic! Lecę, bo dziś mam klasówkę! 🙂

      Polubione przez 1 osoba

      1. Leć, leć, połamania pióra się chyba życzy.
        Jeśli druga – niby – osoba w państwie wygląda jak wygląda, mówi jak mówi, czyta jak czyta a jakie IQ ma to strach pomyśleć – to jak może być inaczej? Jeśli nawet

        Polubione przez 1 osoba

      2. Uciekło mi pisanie i doleciało zanim skończyłam! Jeśli nawet – to miałam na mysli – nastąpią zmiany to tylko w wyglądzie, mentalność obowiązuje jedna i ta sama, wszystkich. U nas ciemnota jak za pańszczyzny, dalej niż czubek własnego nosa nie widać. Chyba, żeby sąsiadowi zrobić na złość, bo mu się na ten przykład lepiej powodzi bo inteligentniejszy i pracowitszy… A miałam nie marudzić…
        Buziaki 🙂

        Polubione przez 1 osoba

  5. Mam marzenie! Aby każdy człowiek na Ziemi posadził jedno drzewo! Ja posadziłam!
    W ramach akademii aktywnego seniora brałam udział w obsadzenia drzewami i krzewami terenu przy nowej siedzibie naszej wiejskiej biblioteki! Przy najbliższej okazji pokażę na blogu!
    Pozdrawianki serdeczne ślę!

    Polubione przez 1 osoba

    1. Fuscilko, wiedziałam, że można na ciebie liczyć! (nie tylko w tej kwestii:-) Jedno drzewo rocznie – tak, to byłoby super. Popieram bardzo i czekam na raport z Wielkiego Sadzenia Wokół Biblioteki! Ściskam serdecznie!

      Polubienie

  6. Zieleń powoduje, że mamy czym oddychać. To płuca Ziemi, nigdy nie jest jej zbyt dużo. Dobrze, że u nas przestano latać z siekierami. Marysia.

    Polubienie

    1. Marysiu, wiesz w jakim tempie wycinają Amazonię? Nie chcesz wiedzieć. Durny, durny rząd w tej Brazylii, nigdy im tego nie daruję. Tak jak nie daruję naszemu, że wręcz zabronili inwestować w elektrownie wodne i wiatrowe, tylko po to, żeby był zbyt na węgiel. Przerażające i głupie. Durny, durny rząd w tej Polsce.
      Całuski wielgaśne.

      Polubienie

  7. Tylko zeby je jeszcze podlewali…

    Ja posadzilam w tym roku dwa drzewka, grusze i czeresnie, podlewam je i rosna 🙂
    Klon przed domem tez podlewam…

    A przed tygodniem wsadzilam koncowke uschnietego korzenia chrzanu i juz rosnie! Ma kilka mini listkow 🙂

    Juz mozna oddychac, ochlodzilo sie nieco 🙂

    Polubienie

    1. Basiu, tu też trochę lepiej, a przede wszystkim popadało nieźle, na razie roślinki uratowane. Uprzejmie donoszę, że chodzę do szkoły codziennie i uczę się z mojej pierwszej, niemieckiej czytanki. Niewiele zapamiętuję, ale bardzo się staram. I do tego nie starzcza czasu na nic, nawet na obiadki dla Pana i Władcy! Przytulaski dla ciebie i Rodzinki.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do haniamrok Anuluj pisanie odpowiedzi