Obrączki znowu

8 marca 2018

Tym razem pudełka są pełne, nic nie zginęło, nie zapodziało się i nie zniknęło. W pierwszym komplecie sześć lawendowych obrączek i jedno pudełko / kuferek do nich. Nic ciekawego w sumie, ale pokazuję:

Decoupage lavender napkin rings
Lavender napkin rings box

Na wieczku są drobne spękania, ale pewnie ich nie widać na zdjęciu. Ten motyw lawendowego serduszka natchnął mnie do zrobienia własnego wianuszka z lawendy. Teraz boli mnie głowa i nie chce mi się ruszać, ale kiedyś pokażę ten mój pachnący wianuszeczek, który wisi nad drzwiami w kuchni.

I jeszcze jeden komplecik – skromniutkie kwiatki polne, pasujące jak ulał do białych, płóciennych serwetek. Można też kolczyki albo dzwonki wiatrowe z nich zrobić.

Field flowers napkin rings

Nie wiem, co można zastępczego zrobić z pudełka, które zamknięte wygląda tak:

Decoupage pansies box for napkin rings

Taki obrazeczek bratkowy. A, i uprzejmie donoszę, że dzikie róże mają pąki bladozielone.

3 myśli na temat “Obrączki znowu

    1. Przeniosłam, a potem wyczytałam, że to przestępstwo straszne i teraz muszę uciekać za granicę, hihihi. Dziękuję za pochwałę, serio, dziękuję bardzo i … dziękuję, bo baaardzo mnie pocieszasz!

      Polubienie

  1. babciabezmohera
    2018/03/08 19:30:32
    Bardzo wdzięczne są Twoje prace, takie delikatne, kobiece…
    Te obrączki to na serwetki śniadaniowe?… Serdeczności dla Ciebie. :))
    e.urlik
    2018/03/08 19:46:44
    Ooooo, dziękuję za serdeczności i za pochwały! Obrączki na serwetki nie tylko śniadaniowe, ale i obiadowe no i wieczerzowe. Poza tym podałam kilka innych pomysłów (kolczyki, dzwonki wiatrowe, a jak się zwiąże razem to i naszyjnik nawet wyjdzie 😉 I wszystkiego najlepszego Kobieto Droga w ten dzień nasz jedyny
    annazadroza
    2018/03/09 20:15:13
    Jakby nie patrzeć – cuuudne:)))
    e.urlik
    2018/03/10 14:06:44
    Aniu, ty cudna, że tak chwalisz :-)))
    karolinagurazda
    2018/03/14 12:42:56
    „Nic ciekawego w sumie” – żartujesz, prawda? Toż to cudeńka.
    Nie będę wspominała o talencie, bo jeszcze woda sodowa uderzy do głowy 😉
    e.urlik
    2018/03/14 14:58:32
    Karolino, nie masz pojęcia jak mi miło i jak mnie cieszy to, co napisałaś. Moje stare ego wlecze się gdzieś za mną po ziemi, ale czasem, tak jak dziś dostaje całuska i jest przepięknie. Uściski.
    karolinagurazda
    2018/03/14 19:50:07
    Masz jakiś e-mail ? 😉
    annazadroza
    2018/03/15 08:27:30
    A widzisz, że cuuudne? Coraz więcej dziewczyn mówi to samo, bo Ty zdolne dziecko jesteś:)))
    e.urlik
    2018/03/15 11:48:23
    Karolino, oczywiście: e.urlik@vp.pl 🙂 Czekam na list.
    e.urlik
    2018/03/15 11:52:56
    Aniu kochana, muszę powiedzieć „oj tam, oj tam”. Zdolna, powolna i namolna 🙂
    Ale ja cię o ratunek muszę prosić: potrzebuję PROSTY, ale SPEKTAKULARNY przepis na przyjątko dla mojego Zbiga. W moim mózgu nieprawidłowo rozwinęła się funkcja odpowiedzialna za gotowanie. A swoją drogą, co się stało z przyjęciami ciasto + kawa?
    Brrrr, nienawidzę tych imprezek :-<
    annazadroza
    2018/03/15 20:06:57
    Zajrzy na pocztę i daj głos:)
    e.urlik
    2018/03/16 14:43:21
    Aniu, już zaglądam i hau hau 🙂
    karolinagurazda
    2018/03/17 12:21:55
    Napisałam 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz