20 luty 2018
Kilka dni bez internetu uczyniło ze mnie rozczochraną mieszkankę europejskiego pustkowia ze schyłku średniowiecza. Co robić, kiedy nie ma dostępu do informacji, a ty właśnie zapomniałaś jaki jest czas połowicznego rozadu cezu? Jak wypełnić czas, kiedy z przerażeniem myślisz, że świat o tobie zapomniał? Jak żyć, kiedy nie możesz obejrzeć kolejnego odcinka serialu Netflix?
Utopiłam się w tym nadmiarze wolnego czasu i udało mi się zrobić kilka zdjęć róznych małych przedmiotów, które zostały zrobione jeszcze w październiku:
Lawendowa tacka / pudełko z wierszykiem. Taki wesolutki akcent na przykład w łazience. Białej.
Piwonii nie trzeba przedstawiać, choć kwitną wiosną tak krótko. Nie wiem do czego pasuje to pudełko / taca, ale może do noszenia kubków z kawą? Kubki powinny być białe, albo niebieskie, albo… nie, zielone nie.
Poza tym wykończyłam nareszcie Cerutti 1881. Po 18 latach. Co dalej? Mam tego trochę z dawnych czasów. Napiszę, kiedy wybiorę.
mmzd
2018/02/21 01:22:05
Śliczności 🙂
<*0;ooooo;~~
e.urlik
2018/02/21 09:52:29
Magdo, dziękuję. Ale może powiesz co u ciebie, bo pragnę wieści!
babciabezmohera
2018/02/21 15:52:27
Pojemniczki piękne, delikatne bardzo!
annazadroza
2018/02/21 16:20:29
Takie cudne, że się gęba do nich śmieje:)))
e.urlik
2018/02/22 18:53:26
BBM, bardzo dziękuję. Lawenda to mój ulubiony motyw. A piwonie już niedługo zakwitną, prawda?
e.urlik
2018/02/22 21:05:51
Aniu, Aniu, nikt na świecie mnie tak nie chwali jak ty. Tobie buzia się śmieje, a mnie serce rośnie :-))
babciabezmohera
2018/02/23 16:33:21
No, nie tak zaraz, jeszcze musisz poczekać! Mam pod oknem kilka krzaków piwonii. Co za zapach! Bardzo je lubię, choć tak krótko można się nimi cieszyć… 🙂
e.urlik
2018/02/23 18:24:01
Kochana BBM, zazdroszczę ci tych piwonii. Ja też je mam, ale ziemia u mnie taka kiepska, że jeszcze nigdy nie zakwitły. Za to świetnie mają u mnie wrzosy, sosny i lawenda. Reszta tylko się męczy, by w końcu poddać się i istnieć w postaci badylków.
Całuski
karolinagurazda
2018/02/28 16:01:17
Hobby – rycerz na białym koniu, który ratuje od Wolnego Czasu 😉
e.urlik
2018/03/01 10:54:30
Karolino, świetnie powiedziane (napisane)! Ale u mnie ostatnio czarna wrona (jasne, że czarna), która siedzi mi na ramieniu i wrzeszczy "Nie masz czasu, nie masz czasu!" Jakoś dziwnie mówi głosem mojego faceta 😉 Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie