13 sierpnia 2015
Obrazeczki fajnie się robi, naprawdę. W te upały nie jestem za bardzo kreatywna, właściwie to nawet zakupów nie potrafię zrobić jak trzeba, a co dopiero jakaś sztuka, choćby niskiego sortu… Ale są sprawy trudne i mniej trudne, więc od tych drugich zaczęłam żegnanie się z upałowym terrorem.

W założeniu mają to być podkładki pod napoje chłodzące, typu piwo, ale jeśli ktoś nie lubi, to mogą być obrazeczki do kibelka za stodołą, prawda?