23 stycznia 2015
Minęło 2 lata odkąd mieszkamy na odludziu. Dom urządzony, oprócz mojego pokoju/pracowni, wypełnionej meblowymi odrzutami i Wiecznie Odnawianym angielskim stołem.
Wymyśliłam, że w kuchni i w jadalni powieszę coś słodkiego, radosnego i kolorowego. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Cztery obrazki wiszą obok starego kredensiku, surowego w wyglądzie i raczej niezbyt urodziwego:

A te trzy poniżej zrobiłam do kuchni. Ramki są z Ikei, postarzone i pomalowane przeze mnie. Wiszą na wąskim kawałku ściany między oknem a szafką kuchenną z szybkami, o właśnie tak:

A obrazeczki? Piękne jak nie wiem:
