Sound of Silence

15 stycznia 2019

Stałam tam ze wami wszystkimi w Gdańsku, z wami zapłakanymi, przestraszonymi, zadumanymi, pełnymi złości, pełnymi nadziei, zmęczonymi, smutnymi… Słuchałam słów nieśmiertelnej pieśni w ciszy, bo cóż właściwie można powiedzieć?

        Brzmienie ciszy

Witaj mroku, mój stary przyjacielu,

Przyszedłem znów z tobą porozmawiać,

Ponieważ delikatna wizja skradająca się we śnie,

Zasiała nasiona,

I ta wizja w mojej głowie

Wciąż pozostaje

W dźwięku ciszy.

W niespokojnych snach chodziłam sama

Po wąskich uliczkach bruku,

W kręgu aureoli latarni,

Podniosłam kołnierz na zimno i wilgoć

Kiedy moje oczy zostały ugodzone błyskiem neonu

To podzieliło noc

I dotknęło dźwięku ciszy.

I w nagim świetle zobaczyłam

Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej.

Ludzi mówiących bez mówienia,

Ludzi słyszących bez słuchania,

Ludzi piszących piosenki, których głosy nigdy nie współbrzmią

I nikt się nie odważy

Zakłócić dźwięk ciszy.

„Głupcy” powiedziałam. „Nie wiecie

Że cisza rośnie jak rak.

Usłyszcie moje słowa, ​​mogę was uczyć,

Złapcie moje ramiona, abym mogła do was dotrzeć.”

Ale moje słowa spadały jak ciche krople deszczu,

I powtórzyły się echem

W studniach ciszy.

A ludzie skłonili się i modlili

Do stworzonego przez siebie neonowego boga.

A znak zamigotał ostrzeżeniem,

W słowach, które się tworzyły.

A ten znak powiedział: „Słowa proroków

są napisane na ścianach metra

I kamienicach. „

I szeptem w ciszy milczenia.

Tłumaczenie: moje

Jedna myśl na temat “Sound of Silence

  1. babciabezmohera
    2019/01/15 15:50:35
    :(((
    Chyba już nic więcej z siebie nie umiem dać… :((
    emma_b
    2019/01/15 16:12:15
    mogłam pojechać do Gdańska (ok.150 km), ale najwyraźniej zabrakło mi refleksu. w przypadku wszelkich nieszczęść zapadam się głęboko w sobie i zastygam w bezruchu.
    gratuluję tłumaczenia, Ewo.
    emma_b
    2019/01/15 16:13:32
    chyba lepiej brzmi: zapadam się w siebie
    e.urlik
    2019/01/15 16:58:27
    Wiem droga BBM. Wyczerpie nas to jeszcze bardziej, bo kiedy wszystko ucichnie, okaże się, że nic się nie zmieniło. Przypadkiem obejrzałam jakąś rozmowę z niejakim braunem grzegorzem (?) na bieżący temat . Nie słyszałam tyle obrzydliwości od dawna, no chyba tylko komentarze naszych najjaśniej nam panujących i jakiejś pawłowicz. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze były tysiące komentarzy popierajacych te obrzydliwości. Żyjemy w oceanie nienawiści na jakiejś małej wysepce i wydaje nam się, że jesteśmy bezpieczni.
    e.urlik
    2019/01/15 17:10:32
    Emmo, ja byłam w Gdańsku duszą, nie ciałem, bo ja to dopiero mam daleko (450). Dobrze, że się nie wybrałaś, ważne że uczestniczyliśmy w tych wydarzeniach stojąc po właściwej stronie (tam, gdzie stało zomo prawdopodobnie), choć po tym co czytam od wczoraj w mediach, które nie należą do naszego kręgu kulturowego, to mam ochotę uciec z krzykiem. Myślę, że przemoc będzie eskalować i będziemy się czuć jak żydzi po wprowadzeniu ustaw norymberskich. Lud zdecydował, że nienawiść jest w porządku.
    Tłumaczenie takie sobie, miałam mało czasu, zresztą kiedy kończyłam tłumaczyć pierwszy raz, to nagle wszystko zniknęło w cyberprzestrzeni. Ale dziekuję za pochwałę. Uznałam, że powinno się wiedzieć czego się słucha. Przytulanka dla ciebie wirtualna.
    annazadroza
    2019/01/17 08:31:56
    We mnie rośnie nadzieja na widok tych milczących, jasnych tłumów. Drugich ignoruję, żeby nienawiści nie dawać pożywki.
    tessa37
    2019/01/17 10:48:55
    Naleze do osob, ktore „nigdy nie zapominaja jezyka w gebie”, ale tym razem brak mi slow…
    e.urlik
    2019/01/17 14:34:33
    Aniu, jakich mamy wspaniałych niektórych ludzi, mają mózgi i serca, nie pozwalają sobie na bandyckie zachowania pod kierownictwem miłościwie nam panujących, potrafią dać z siebie tyle dobra, że się w głowie nie mieści. Ale tych drugich, tych parszywców jest więcej i nie wiem, co musiałoby się stać, żeby przeszli na „naszą” stronę. Nigdy nie pomyślałabym, w najgorszym koszmarze, że ludzie mogą mieć aż tak obrzydliwe poglądy. A jednak. Chyba sama ignorancja to za mało, ale jeszcze nie wymyśliłam, co byłoby w sam raz. Może śmiać się z nich, wykpiwać ich poglądy i działania? Ale można skończyć jak „Charlie Hebdo”, bo kto wie…? I jeszcze kołacze mi się taka myśl: co myślałabym, gdyby to spotkało jakiegoś prezydenta z ciemnej strony? Hm…
    e.urlik
    2019/01/17 14:43:15
    Tess, nam wszystkim. Zauważyłam, jaka cisza na blogach, które czytam. Emocje nam opadają bardzo powoli, ale z tamtej strony fala hejtu nie ustaje. Chciałabym już jechać do Krainy Deszczowców i trochę odetchnąć. Zazdroszczę ci, że chyba łatwiej ci się zdystansować do wszystkiego tutaj. Co mówią niemieckie tv i prasa?
    kobietawbarwachjesieni
    2019/01/18 19:22:55
    Od chwili ataku na Pana Prezydenta wciąż jestem na emocjonalnej huśtawce. To, co się dzieje wokół tej tragedii, nie mieści mi się w głowie. Do czego my jako społeczeństwo doszliśmy? Ale też zastanawiam się, co by było, gdyby…. Wisława Szymborska powiedziała „Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono”.
    e.urlik
    2019/01/18 22:04:11
    KwBJ, wszystkich nas to walnęło. Myślę, że pora powoli się otrząsnąć i żyć tak, żeby nikt się za nas nie wstydził, a przede szystkim, żeby się nie wstydzić przyjrzeć się w lustrze. Myślę, że my, gorszy sort stanęliśmy na wysokości zadania i możemy być dumni, że nie ulegliśmy tej strasznej presji, ale też nie nadstawiliśmy drugiego policzka. I wiesz co? Wspaniale móc sobie pogadać z ludźmi, którzy mają świetne poglądy! PS. Pani Wisława miała zawsze rację.
    ervisha
    2019/01/20 12:44:17
    Dokąd ten świat zmierza….. 😦
    tessa37
    2019/01/20 15:48:49
    Nie jest tu tematem nr 1, ale poważniejsze czasopisma poruszają temat łącznie z podtekstem politycznym. Są pozytywne komentarze pod artykułami na temat zaangażowania społeczeństwa polskiego w akcje Owsiaka i udział w pogrzebie. No i (z reguły bardzo negatywny) opis rządzącej partii.
    e.urlik
    2019/01/26 23:56:05
    Ervisha, ku przepaści…
    e.urlik
    2019/01/26 23:58:38
    Tess, jak to dobrze, że nie utożsamiają wszystkich Polaków z tym rządowym bagnem. I tak strasznie się wstydzę za niektórych „prawdziwych” rodaków, ale mam nadzieję, że to widać, że nie wszyscy jesteśmy faszystami.
    merypodrozniczka17
    2019/01/28 21:58:53
    Witam po dłuższej przerwie. Gdańska tragedia strasznie mnie przybiła. Czekałam nawet w nocy na pozytywne info ze szpitala. Rano okazało się, że ten szanowany samorządowiec nie żyje. Bardzo to przykre. Szanowali go nie tylko gdańszczanie. Tak jak Ty Ewo towarzyszyłam rodzinie ( duchem ) w całym tygodniu po tragedii. Wybieram się do Gdańska wkrótce.
    e.urlik
    2019/01/29 14:26:35
    Mery, wszyscy dostaliśmy jak obuchem w głowę i pewnie długo będzie to w nas tkwić jak zadra. Do tego dochodzi jeszcze bezsilność wobec takiej zbrodni i brak odpowiedzi na pytanie „dlaczego to się stało?”. Ale przetrwamy ten czas mroku, prawda? Całuski

    Polubienie

Dodaj komentarz