Świecznik w anemony

29 marca 2016

Nic mi się nie chce, nawet wymyślanie jakiegoś fajniejszego tytułu okazało się niewykonalne. Pewnie dlatego, że jestem obżarta permanentnie i śpiąca. Wszystko dlatego, że dzień się jakiś długi zrobił, a ja nie lubię. Poza tym nie ma deszczu, a to zawsze pogarsza mi humor. 

Zrobiłam świecznik w anemony, nietypowy dla mnie, bo ja lubię rustykalnie, a on taki „nowoczesny”.

Anemone’s candlestick

I grubiutki, jak ja. Tylko że ja schudnę. A on nie. Aha, jaja w tym roku sobie darowałam.

Dodaj komentarz