Wczoraj dostałam cynk: już są, zjawiły się, znowu skolonizowały ogród, przynosząc swoją obecnością zapowiedź zimy. Mali chuligani, którzy w walce o jedzenie potrafią pokonać wróble, które są przecież STĄD. Trzeba zrobić zapasy ziarna słonecznika.
Te na moich arcydziełach mieszkają w wiosennym ogrodzie. Może zima nie będzie taka zła?
